W różny sposób uwydatniała się kultura i twórczość oryginalna ludu polskiego. Jak obrazem jego kultury są obyczaje, obrzędy, opowieści i śpiewy tylko temu ludowi polskiemu właściwe, a bardzo często tylko nawet poszczególnym okolicom i wsiom, tak samo i jego twórczość artystyczna uwydatniała się w osobnem zwierciadle jego zamiłowania. Zwierciadłem tem to kapliczki i krzyże przydrożne, które są niemniej wydatnem odbiciem jego porywów ducha i wzruszeń, obyczajów i zwyczajów i jego oryginalnej poezji ludowej. („Kapliczki i krzyże przydrożne z ziemi bocheńskiej”, J. Korpała; w: „Orli lot”, maj 1923 r.)

 

Szlakiem przydrożnych kapliczek i krzyży

Na prezentowanej ekspozycji mogą Państwo zobaczyć fotografie przydrożnych krzyży i kapliczek, które pełniły (w niektórych przypadkach do dziś pełnią) ważne funkcje religijne i społeczne. Wpisały się też na stałe w krajobraz swojej okolicy.

Ekspozycja składa się z dwóch części. Pierwszą jest wystawa „Szlakiem przydrożnych kapliczek gminy Suchowola” przygotowana przez tamtejsze Centrum Trzech Kultur, drugą – wystawa „Wiejskie krzyże Białegostoku” przygotowana we współpracy Białostockiego Ośrodka Kultury i CTK. Pozornie to dwa odległe od siebie światy, jednak po uważniejszym spojrzeniu widać, że więcej je łączy niż dzieli. Poza zbliżonymi funkcjami i intencjami, np. ochronną czy dziękczynną, obiekty łączy też ich wiejskie pochodzenie. Najbardziej zauważalna różnica to ich otoczenie – wiejskie krajobrazy kontrastują z blokami i chodnikami. Warto też podkreślić, że o ile kapliczki nadal pełnią swoje funkcje, to krzyże – choć przeważnie zadbane – raczej już nie pełnią ważnych lokalnie funkcji sakralnych.

Forma zdjęć nieprzypadkowo nawiązująca do Instagrama (fotograficznego serwisu społecznościowego) ma szansę przybliżyć odbiorcom tematykę pozornie związaną wyłącznie z przeszłością.

 

Szlakiem przydrożnych kapliczek

Kapliczki budowano, konstruowano i wieszano z różnych powodów i w wielu intencjach, np. aby poprosić Boga o opiekę nad gospodarstwem i rodziną, podziękować za szczęśliwy powrót do domu, upamiętnić jakąś bitwę czy ochronić wiekowe drzewo. We wsi Kopciówka znajduje się kapliczka, którą pewien mężczyzna wybudował po tym, jak przyśniła mu się Matka Boska i powiedziała „Módl się”. Nieco poza granicami tej samej wsi, na wielkim dębie wisi krzyż, który od lat 50. chroni wiekowe drzewo przed ścięciem. Murowaną kapliczkę w Karpowiczach wybudował w 1922 roku żołnierz po szczęśliwym powrocie z wojny. Kapliczki w Suchowoli i Trzyrzeczu powstały jako dziękczynienie za bożą opiekę po niebezpiecznych zdarzeniach. Kapliczki służą również do święcenia pokarmów wielkanocnych, odmawia się w przy nich różaniec czy odprawia nabożeństwo majowe. W niektórych wsiach do kapliczki znajdującej się na końcu wsi odprowadza się zmarłego (w wielu przechowywany jest krzyż pogrzebowy przepasany obrzędowym ręcznikiem).

Ważną częścią projektu „Szlakiem przydrożnych kapliczek” było badanie terenowe obejmujące gminę Suchowola. Do tej pory zinwentaryzowano ponad 120 kapliczek różnego typu: oszklonych, domkowych drewnianych i murowanych, słupowych, skrzynkowych, wnękowych, pasyjek na drzewach. Większość figur w kapliczkach to figury Matki Boskiej, często pojawia się też św. Jan Nepomucen (Jatwieź Duża, Morgi, Połomin). Rzadziej za to są stawiane figury Jezusa Chrystusa (Głęboczyzna), św. Józefa (Suchowola), św. Krzysztofa (Chodorówka), św. Maksymiliana (Jatwieź Duża). Kapliczki są regularnie sprzątane, malowane, odnawiane. Nierzadko podczas renowacji wykorzystuje się takie materiały jak plastik, gont bitumiczny czy terakota. Warto jednak pomyśleć o tym, aby materiały były możliwie zbliżone do oryginalnych, co pozwoliłoby zachować pierwotną strukturę kapliczek.

Najnowsza kapliczka w gminie Suchowola powstała we wsi Ciemne w listopadzie 2018 roku, z kolei najstarsze to: kaplica w Rutkowszczyźnie, będąca następczynią gminnej kaplicy drewnianej z 1810 roku oraz kapliczki w Połominie (1859 r.), Jatwiezi Małej (1863 r.), Chmielówce (sprzed 1873 r.), Chodorówce Starej (1907 r.), Kiersnówce (1908 r.) i Karpowiczach (1922 r.).

 

Wiejskie krzyże Białegostoku

Przydrożne krzyże, podobnie jak kapliczki, powstawały w różnych intencjach. Część z nich miała chronić mieszkańców przed złem (epidemią, wojną), część powstała w podziękowaniu za ocalenie, a jeszcze inne wyznaczały granice miejscowości. Krzyże pełniły też funkcje sakralne. Odprawiano przy nich nabożeństwa, do krzyży granicznych odprowadzano zmarłych podczas pogrzebów.

Obiekty wybrane do wystawy powstały jako krzyże wiejskie. Pozwala to, do pewnego stopnia, na obserwację kierunków „rozrastania się” Białegostoku na przestrzeni stuleci poprzez wchłanianie okolicznych wsi. To właśnie w nich podtrzymywano zwyczaj wznoszenia kapliczek i krzyży przydrożnych. Kapliczki i krzyże przydrożne są obecnie jedynymi śladami dawnego wiejskiego krajobrazu części białostockich osiedli, będących obecnie w granicach miasta. (M. Wróbel, „Białostockie krzyże i kapliczki”, Białystok 2017). Krzyże te na tyle wrosły w krajobraz białostockich osiedli, że dziś często mijamy je obojętnie, a przecież wiele z nich nawiązuje do ważnych wydarzeń społecznych i historycznych jak choćby epidemia cholery, czy wojna w 1920 roku. Przypominają też o odrębnej historii każdego z osiedli, które jeszcze do niedawna były odrębnymi miejscowościami.

Wiele krzyży ma ciekawą historię. Przykładem może być krzyż z ulicy Wasilkowskiej, który pewnego dnia… zniknął! Okazało się, że jeden z mieszkańców – obawiając się, że krzyż zostanie zniszczony podczas budowy okolicznych bloków – ukrył go w swoim gospodarstwie (M. Wróbel, „Białostockie krzyże i kapliczki”, Białystok 2017). Z kolei o wielu innych, np. o krzyżu przy ul. Nowosielskiej, niestety nie wiemy nic…

Większość białostockich krzyży pozostała na swoim miejscu mimo diametralnie zmieniającego się otoczenia. W dużej mierze jest to zasługa okolicznych mieszkańców, dzięki którym nowe budynki, chodniki czy ulice budowane są tak, by nie zagrażały ich istnieniu. To dowód na to, że mimo upływu czasu krzyże stanowią istotny element kultury i lokalnej tożsamości.